Ciekawostki,  Lacjum,  Przewodnik,  Rzym,  Wszystkie wpisy

SPQR – najdłużej funkcjonujący akronim świata

Akronim SPQR można spotkać w Rzymie niemal na każdym kroku. Na pokrywach od studzienek, koszach na śmieci, budynkach, pomnikach. Napis SPQR jest nieodłącznym elementem rzymskiej scenerii. Stanowi niemal logo miasta. Historia najstarszego z akronimów, który funkcjonuje do dnia dzisiejszego, sięga czasów Cycerona. To skrót od Senatus PopulusQue Romanus, czyli “senat i lud rzymski”. Tymi słowami Rzymianie określali swoje państwo. Znak SPQR tatuowany był także na ciałach ówczesnych rzymskich żołnierzy. W ten sposób można było łatwiej zidentyfikować poległych w walce.

Dziś od Włochów usłyszeć też możecie zupełnie inne żartobliwe rozwinięcie: Sono Pazzi Questi Romani, czyli: “Ci Rzymianie są szaleni”. W ten sposób rozszyfrowywał skrót także Obeliks w słynnej serii komiksów Asterix. Uważa się jednak, że to włoski komik Marcello Marchesi jest autorem tego zabawnego tłumaczenia. Skrót doczekał się przez lata innych licznych, często żartobliwych przeinaczeń.

Akronim SPQR jest do dnia dzisiejszego elementem herbu Rzymu.

Mary Beard to znana brytyjska badaczka starożytnych dziejów Włoch. Napisała niezwykle ciekawą książkę o historii starożytnego Rzymu, której częścią tytułu jest właśnie akronim SPQR. Dzięki naukowym odkryciom ostatnich lat przedstawia czytelnikom zupełnie nowe fakty dotyczące życia sprzed 2 tysięcy lat. W 2005 roku w greckim klasztorze odkryto manuskrypt starożytnego lekarza Rzymu. Dzięki niedawnym badaniom odchodów z kloacznego dołu w mieście Herkulanum, odkryto, co Włosi spożywali w czasach starożytnych. Badania mikroskopowe wykazały na tym materiale, iż były to głównie jajka i jeżowce. Nowa technologia i nowe odkrycia źródeł sięgających I w. p.n.e. pozwoliły napisać zupełnie nową historię Rzymu, odkrywając przed nami fakty, które dopiero po ponad 2 tysiącach lat wychodzą na światło dziennie. Zachęcam was do fascynującej podróży w starożytny świat z brytyjską badaczką historii Włoch. Zachęcam także do posłuchania z nią wywiadu w języku angielskim, w którym sama zachęci was do swojej najnowszej książki SPQR Historia starożytnego Rzymu:

Bestsellerem okazała się także jej książka o Pompejach (wyd. REBIS, 2010). Mary Beard znana jest również z programów BBC dotyczących dawnych dziejów Włoch.

W kolejnych wpisach przyjrzymy się historycznym ciekawostkom, które można wyłowić z książki. A jeśli chcecie wyławiać je sami, książkę SPQR. Historia starożytnego Rzymu kupić możecie TU.

 

7 komentarzy

  • Dyabeł

    Mądra kobieta, znawczyni starożytności, interesujący wykład! Ale ze smutkiem stwierdzam po tym iż mój komentarz po trzech latach jest pierwszy i jedyny , że nikogo to u nas nie obchodzi, a tłuszcza woli sobie skakać do oczu komentując jedynie politykę.

    • Jakub

      No dobra, heloł koleżanko lub kolego, specjalnie Ci odpowiem. Chociaż we Włoszech byłem tylko raz to skrót SPQR jest mi znany już od gówniarza (rocznik 86 się kłania) i jeszcze w podstawówce z kolegą tak się zainspirowaliśmy starożytnym Rzymem, że wymyśliliśmy sobie, że ów skrót będzie naszym własnym „oficjalnym skrótem” i zaczęliśmy (potajemnie) go wszędzie pisać, na tablicy na ścianach, w kiblu szkolnym itp. Potem po kilku tygodniach nasz historyk, który nota bene był naszym wychowawcą O_o „odkrył”, że to ja z kolegą tak robimy i mówiąc delikatnie wkurwił się na nas, bo usłyszał od innych z innej klasy, że to jest skrót obrażający jego osobę (SPQR = spierdalaj qrwa Rakowski [RIP – ale pozdrawiam nieboszczyka]). Ja z kolegą tak zaskoczeni i zawstydzeni tym oskarżeniem podjęliśmy się wytłumaczenia co to jest, i my mu mówimy, że to „Senatus Pospulus Que Romanus” (tak, pamiętam, że się przejęzyczyłem i kolega od razu mnie poprawił :P), wychowawca z deka zaskoczony, ale i niewzruszony odpowiedział‚ że tylko idiota pamiętałby i pisał takie rzeczy… od tamtej pory nasza fascynacja Rzymem i SPQR zaczęła wygasać, a lekcja z tego była taka, że szkoła nigdy nic cię potrzebnego nie nauczy.

      Pozdrawiam

      P.S. Pozdrawiam kolegę z budy – Zbyńka

      • Małgorzata

        Nieprawda, że nikogo to nie obchodzi. Bloga czyta mało osób. W ub. roku kupiłam SPQR i Rzym Hughesa niezachęcana przez nikogo. Pan się interesuje starożytnym Rzymem, to już coś. Przecież nie każdy musi o tym pisać pod tym blogiem.

  • darek

    Trafiłem na tą stronę bo szukałem znaczenia tego akronimu gdyż zobaczyłem taki tatuaż u bardzo religijnego człowieka. Teraz wiem że chyba uważa się z rzymskiego legionistę albo się filmu “Gladiator” naoglądał.

    • kirgizja

      Bardzo dziękuję za ten artykuł i polecenie książki. Za każdym razem, kiedy jestem w Rzymie, mam ochotę dostać tu na dłużej. Na dużo dłużej. Chociaż to miasto niemożliwe w każdym sensie ;). Pozdrawiam serdecznie!

Skomentuj Jakub Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *