Przewodnik,  Toskania

Najlepsza lodziarnia roku!

gelateria 2

W roku 2015 tytuł najlepszej włoskiej lodziarni rzemieślniczej przypadł zasłużenie lodziarni De’ Coltelli w Pizie. Tytuł ten przyznał jej popularny portal kulinarny Dissapore od lat oceniający jakość lodziarni i restauracji we Włoszech. Lody są co roku dokładnie oceniane przez recenzentów i na ich podstawie powstaje lista 100 najlepszych lokali tego typu w kraju.

Nie każda lodziarnia samodzielnie wytwarzająca lody może być określona jako rzemieślnicza [po włosku brzmi znacznie ładniej – artigianale]. To określenie zarezerwowane dla lodów przygotowywanych w całości na miejscu, w laboratorium danej lodziarni, wyłącznie ze świeżych składników. Nie ma mowy o wykorzystywaniu gotowej bazy, sztucznych zagęstnikach, barwnikach, konserwantach , emulgatorach czy jakichkolwiek półproduktach. Receptura musi być unikatowa, opracowana samodzielnie przez lodziarnię. Wszystkie składniki poszczególnych smaków lodów muszą być dokładnie określone. Taka filozofia produkcji gwarantuje wyrazisty, naturalny, czysty smak. Lody takie są mniej napowietrzone niż te przemysłowe, zawierają także mniej tłuszczu i są dużo zdrowsze. Obecnie stanowią one już ponad połowę wszystkich lodziarni we Włoszech.

Gianfracesco Cutelli, właściciel i założyciel lodziarni De’ Coltelli oraz współpracująca z nim Kinzica Sorrenti, specjalistka od mediów społecznościowych, zgodzili się opowiedzieć nam o swojej pracy i pasji tworzenia wyśmienitych lodów.

Jaki jest sekret smaku najlepszej włoskiej lodziarni?

Najlepszym sposobem na stworzenie dobrych lodów jest prosty przepis i skupienie uwagi na zdobyciu składników najwyższej jakości. Nie jest to jednak proste, gdyż nasze podniebienia często nie są przygotowane na smak lodów powstałych bez domieszek, konserwantów i barwników. Nasze lody owocowe są sorbetami, nie zawierają mleka, tak by to owoc stał się prawdziwym bohaterem smaku. Używamy zawsze krajowych owoców sezonowych, często z lokalnych sadów. Świeże owoce trafiają bezpośrednio do naszej lodziarni i to własnie sprawia dużą różnicę w smaku. Bardzo często słyszymy od naszych klientów: „smakuje rzeczywiście jak truskawka/brzoskwinia/śliwka”, to wspaniałe móc się przyczynić do odkrywania autentycznego smaku. Radzimy wszystkim klientom, by zawsze czytali lub pytali o pełną listę składników. Nasza jest zdecydowanie krótka: świeże mleko, jajka i cukier dla wszystkich lodów na bazie mleka: orzech laskowy IGP (czyli o określonym miejscu pochodzenia), Pistacje z Bronte, śmietankowe. Masa kakaowa (czysta czekolada), mleko i cukier dla lodów czekoladowych, owoce, woda i cukier dla owocowych. Na koniec do wszystkich przepisów dodajemy mąkę z nasion karobu – naturalny zagęstnik.

Czy jesteście w stanie przytoczyć jakieś sympatyczne sytuacje z waszej pracy?

Praca z ludźmi obfituje w różne ciekawe i sympatyczne sytuacje . Zauważyliśmy na przykład, że bardzo wiele osób, które przychodzi do naszej lodziarni, nie odróżnia orzecha włoskiego od laskowego. Bardzo często słyszymy taką rozmowę:

-Czy jest orzech laskowy?

-Nie, niestety nie ma, będzie dopiero za parę dni.

-Jak to, ale przecież jest! O tutaj!

-Nie, jest przecież napisane „orzech włoski”, widzi Pan?

-Przecież to jest to samo!

[w języku włoskim różnica jest subtelniejsza niż w polskim: nocciola i noce]. Trudno w to uwierzyć, ale zdarza nam się to słyszeć naprawdę często. Bardzo nam miło kiedy dzieci nie pytają o smak „różowy” czy „biały”, tylko chcą wiedzieć jakie danego dnia mamy nowości i chętnie próbują nowych smaków takich jak imbir czy gruszka z czerwonym pieprzem. W tym roku we wrześniu na festiwalu lodów rzemieślniczych Sherbeth (jedno z najważniejszych corocznych, międzynarodowych wydarzeń dla lodziarni tego typu) w Palermo podbiegła do nas dziewczyna zachwycona, że nas spotkała po kilku latach. Studiowała kiedyś w Pizie i była częstą bywalczynią naszej lodziarni. Przez przypadek przechodziła w pobliżu stoisk i z daleka dostrzegła szyld „De’ Coltelli”. Była bardzo szczęśliwa, że mogła nas spotkać po tak długiej przerwie. To są dla nas najlepsze nagrody.

Gianfrancesco, czy pamiętasz ulubioną lodziarnię z Twojego dzieciństwa?

Tak, to English Bar w Milazzo (Via Umberto I°, 243, Milazzo). Robią wspaniałe granity, które są także moją wielką pasją.

Jakie są wasze plany na przyszłość?

Na pewno najważniejszym celem jest nadal robić wspaniałe, naturalne, rzemieślnicze lody. Jednym z bardziej ambitnych planów jest stworzenie w pełni własnego, bezpośredniego ciągu produkcyjnego, który pozwalałby nam hodować własne owoce do produkcji naszych lodów i granity. W przyszłości chcielibyśmy otworzyć także filię za granicą, zachowując w pełni naszą filozofię produkcji lodów – naturalnych, rzemieślniczych, sezonowych, które będą propagowały lokalne produkty i wysoką jakość.

gelateria 3

Lodziarnię De’ Coltelli znajdziecie w centrum Pizy przy Lungarno Antonio Pacinotti 23 oraz w Lukce przy Via S. Paolino 10.

Granita

 

Gorąco ją polecam, od trzech lat to także moja ulubiona włoska gelateria. Wyśmienite naturalne, oryginalne smaki, bardzo miła obsługa pozwalająca na degustacje przed niełatwym wyborem. Spróbujcie też koniecznie migdałowej granity (granita alla mandorla) z dodatkiem śmietany (con panna).

A jaka jest wasza ulubiona włoska lodziarnia?

Gelateria

4 komentarze

  • Guido Parisi

    Si sa in tutto il mondo che i gelati italiani non hanno rivali in quanto a squisitezza. Il gelato fa parte della nostra cultura, dunque, oltre ad essere un ottimo alimento per chiunque, esso esprime anche una funzione sociale, come il caffe’. I migliori gelati sono prodotti senza dubbio in Sicilia e a Napoli. A Napoli consiglierei in particolare tre o quattro gelaterie che vanno per la maggiore in questo momento.Una e’ la storica gelateria Remy a Mergellina. Pensate che ha cento anni. Poi il Bilancione a Posillipo, , che oltre ad avere gelati veramente sublimi, e’ situato in uno dei punti piu’ suggestivi di tutta Napoli.Una scelta molto apprezzata dai giovanissimi e’ Fantasia Gelati, a Piazza Vanvitelli. Qui trovere almento cento gusti uno diverso dall’altro!

  • follow creativity now blog

    Rozmarzyłam się:) Ja najlepsze lody jadłam w San Gimigniano i we Florencji, ale niestety nie pamiętam jak nazywały się lodziarnie, to było bodaj w 2006 roku. Cudowny smak cytrynowego sorbetu, mojego ulubionego z sycylijskich cytryn … i truflowe. W kilku miejscach nasza wycieczka architektów rządkiem stawała w kolejce po lody, ale tylko ja dostałam w kilku miejscach lody z dekoracją, tą którą się kładzie na pojemniku, aby pokazywała z czego są lody:) Albo z truflami, albo z truskawkami… to było urocze i bardzo bardzo miłe:) Ach Ci Włosi:)

    • wlochysubiektywnie

      Szczęściara z Ciebie 🙂 Poszczególne smaki, zwłaszcza te oryginalne, przywołują wspomnienia konkretnych miejsc. Przepyszne lody o smaku bazylii z oliwą z oliwek przywołują moje wspomnienie pobytu w miasteczku Corniglia (Cinque Terre) – Alberto Gelateria (Via Fieschi 74).

Skomentuj wlochysubiektywnie Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *