Civita di Bagnoregio
To niesamowite, małe miasteczko jak z bajki, znajduje się około 30 km na północ od Viterbo, w regionie Lacjum. Usytuowane jest na szczycie tufowych skał, a dostać się do niego można jedynie pokonując pieszo długi, wąski most. To jedno z piękniejszych i bardziej tajemniczych miejsc, jakie zwiedzałam do tej pory we Włoszech. Miasto założone zostało już przez Etrusków, a obecne zabudowania powstały w Średniowieczu. Podróżując kilka lat temu z grupą przyjaciół z Rzymu poznaliśmy mieszkającego tam tajemniczego, starszego, bardzo rozmownego artystę. Opowiadał nam, jak dzieli swój czas między włoskim miasteczkiem a Sankt Petersburgiem. Zaprosił nas do swego mieszkania w średniowiecznej kamienicy z ogrodem wypełnionym tego dnia liczną grupą jego gości, a następnie zaprowadził nas mimo naszych obaw do piwnicy, zapewniając z tajemniczym uśmiechem, że zobaczymy tam coś niezwykłego. W piwnicy starszego pana znajdował się etruski grobowiec. Możemy więc szacować, że artysta mieszka nad dwu i pół tysiącletnim kawałkiem historii.
Zimą w miasteczku mieszka zaledwie kilkanaście osób, zaś w lecie liczba ta dochodzi do stu.
Niestety erodujące skały grożą zniszczeniem tej niezwykłej perły. Zagraża jej także niekontrolowana turystyka. W sezonie letnim Civita di Bagnoregio odwiedzana jest nawet przez 3 tysiące osób dziennie! Włoski pisarz – Bonaventura Tecchi, określił kiedyś to miejsce “miastem, które umiera” (“La città che muore“) i to określenie jest używane do dziś. Miejsce to było i jest chętnie wykorzystywane przez włoskich filmowców. Kręcono tu takie filmy jak: “I due colonnelli” (1962), “Contestazione generale” (1970) – czwarty epizod oraz “Pinokio” z Bobem Hoskinsem w roli Dżepetta (miniserial Rai1, 2009).
Civita di Bagnoregio ożywa szczególnie w sezonie letnim.
W pierwszą niedzielę czerwca i drugą września w mieście odbywa się “Palio della Tonna” – wyścig mieszkańców na osłach.
W ostatni tydzień lipca i pierwszy tydzień sierpnia ma miejsce festiwal jazzowy “Tuscia in Jazz Festiwal”. Koncerty odbywają się w miasteczku Civita di Bagnoregio jak i w mieście Bagnoregio.
W pierwszą sobotę sierpnia w ramach jazzowej nocy można słuchać jazzowych koncertów do samego rana. To jedyna włoska “notte bianca” (biała noc) poświęcona w całości muzyce jazzowej.
Jeden komentarz
My Home Rules
Urocze miasteczko! Aż chciałoby się spędzić tam leniwe wakacje 😉